Za oknem prawdziwa jesienna aura, deszcz, wiatr, chłód i tak w kółko. W tym roku jesień nie rozpieszcza, pokazuje się nam ze swojej nie najlepszej strony. To wszystko jednak sprzyja wszelkim aktywnościom w domu,
np. na kuchceniu w zaciszu waszych kuchni. Dziś zapraszamy trochę kulinarnie, do wspomnień smaków naszych włoskich wakacji.
Kuchnia włoska, sięga IV wieku p.n.e. , ukształtowała się pod wpływem etruskiej, arabskiej, żydowskiej, greckiej, rzymskiej oraz bizantyjskiej kuchni. Włochy to duży kraj, zamieszkały przez liczne grupy etniczne z różnych uwarunkowań geograficznych oraz klimatycznych. Odzwierciedlenie tego odnajdziemy w smaku poszczególnych potraw.
|
Pizza Margherita, wyspa Elba |
Na pierwsze danie serwujemy pizzę, jedzoną w Toskanii, Kalabrii, Rzymie czy nad Gardą :)
Każda wyjątkowa i pyszna. Najlepsza jak dla nas to jednak ta jedzona w Ligurii o smaku niespotykanym nigdzie indziej - czyli pizza pesto.
|
Pizza Capriciosa, wyspa Elba |
|
Pizza Diavolo, jezioro Garda |
|
Pizza Capriciosa, Rzym
|
Kolejne danie to Tagliata wołowa z rukolą posypana parmezanem. Doskonale przyrządzona jedliśmy podczas tegorocznych wakacji na Elbie. Niestety to danie ma zdecydowanego minusa, którym jest jego cena :) Jednak smak dania zdecydowanie był tego warty.
|
Tagliata wołowa z rukolą posypana parmezanem, wyspa Elba |
Poniżej włoskie gnocchi w sosie z gorgonzoli. Proste, niedrogie danie zaserwowano nam na Elbie. Niespecjalnie przypadło nam do gustu ze względu na dość mdły sos.
|
Gnocchi w sosie z gorgonzoli, wyspa Elba |
Makaron penne w sosie pomidorowym posypany parmezanem, to danie zjecie praktycznie wszędzie we Włoszech. Jest proste, tanie i syte. Bardzo łatwo przyrządzicie je samemu w domu :)
|
Makaron penne w sosie pomidorowym, wyspa Elba |
Kolejne makaronowe danie, czyli lasagne smakowaliśmy w Rzymie. Zdecydowanie przypadnie do gustu wszystkim lubiącym makarony. Tego dania na pewno nie powinno zabraknąć podczas włoskich wojaży. Znane i lubiane :)
|
Lasagna, Rzym
|
Jak już jesteśmy przy makaronach, a jest ich we włoskiej kuchni sporo nie może zabraknąć spaghetti. Tego makaronu znajdziecie w milionach kombinacji we wszystkich kartach restauracyjnych. Tylko od Was zależy jak wolicie aby był przyrządzony. My wybraliśmy wersję z mięsem niestety nie pamiętamy dokładnej jego nazwy :)
|
Spaghetti, wyspa Elba |
|
Sałatka, wyspa Elba |
Piwo we Włoszech jak dla nas jest mocno średnie, zdajemy sobie sprawę z tego, że kosztowaliśmy jedynie komercyjne marki, ale tacy z nas znawcy :) Za to poniższe Nastro Azzuro było całkiem dobre. Znacznie lepszą jakością cieszą się za to włoskie wina i to nawet te tańsze :)
|
:) |
Pora na desery, we Włoszech królują lody w każdej postaci. Co tu dużo pisać, są obłędne, najlepsze :) Jak Wam się znudzą warto spróbować np. poniższego deseru o nazwie zucchotto - błogostan dla kubków smakowych :)
|
zucchotto, wyspa Elba
|
Lodów jedliśmy tony, wszędzie były wyjątkowe, niespotykane i smaczne. W przeróżnych odmianach i smakach. Pod tym względem nigdy się nie zawiedliśmy :)
|
Lody nad Gardą |
|
Lody w Pienzie |
|
Lody w Portoferraio |
Tym smakowitym akcentem kończymy dzisiejszy wpis, a Wam życzymy niezapomnianych smaków w waszych kuchniach lub podczas waszych włoskich wyjazdów.
Wkrótce więcej nowych wpisów na blogu!
dobrze, że właśnie zjadłam obiad, bo zrobiłabym się strasznie głodna po tych zdjęciach. ;) mnie osobiście we Włoszech najbardziej smakowały lody, praktycznie zawsze i wszędzie trafialiśmy na absolutnie przepyszne. :) co do pizzy, to jakiegoś szaleństwa nie było, lepszą pizzę jemy w Krakowie. ;) a nie przepraszam, najlepszą jedliśmy w Bergamo z serkiem i szynką i była na tyle genialna, że planujemy tam wrócić, żeby ją właśnie znowu zjeść. ;)
OdpowiedzUsuńi śmiesznie też było z kawą we Włoszech, bo do tej pory udało nam się wypić tylko jedną dobrą - w Bolonii. ;)
pozdrawiam serdecznie.
Narobiliście mi ochoty na lody i smakowity makaron mniam! Dlaczego weszłam tutaj o tej porze?! Zrobiłam się najzwyczajniej w świecie głodna. Albo raczej łakoma :D Lody we Włoszech były obłędne. Próbowałam je we Florencji oraz w Wenecji. Były przepyszne. Pizzy nie spróbowałam. Makaron przepyszny jadłam w Mediolanie w hostelu. Kawę piłam w McDonaldach, gdyż nie jestem wielką fanką tego napoju.Piwo hmm. Nie pamiętam czy próbowałam, ale chyba nie. Akurat mój wyjazd do Włoch przypadł w czasie gdy byłam chora i łykałam tabletki, więc nawet wina nie spróbowałam :/
OdpowiedzUsuńNależę do zapominalskich osób jeśli chodzi o kuchnię podczas zwiedzania. O zrobieniu zdjęć już nawet nie wspomnę. To jest totalna porażka.
Pozdrawiam :)
My uwielbiamy włoską kuchnię i co najmniej raz w tygodniu jest obecna w naszym domu :) Podczas ostatniego wyjazdu do Włoch próbowaliśmy różnych dań, większość pokrywa się z tymi zaprezentowanymi przez Was :)
OdpowiedzUsuń